Organizacje prosperują znacznie lepiej, gdy pracownicy są zmotywowani, zaangażowani, a przede wszystkim zdrowi. Wsparcie, jakie otrzymują od pracodawców, nie tylko ma kluczowe znaczenie w utrzymaniu i przyciąganiu talentów, lecz także dobrze świadczy o firmie i jej wartościach.
Liderzy są odpowiedzialni za stworzenie otwartego, inkluzywnego i bezpiecznego środowiska w swoich zespołach. Prowadzi to do lepszych wyników, zwiększonego zaangażowania i produktywności oraz ogólnego dobrostanu. Stygma ciążąca na aspektach związanych ze zdrowiem psychicznym wprowadza pracodawców i pracowników w błędne koło – im mniej się o nim rozmawia w miejscu pracy, tym bardziej rośnie piętno. Myślę, że aby przerwać ten cykl, trzeba podejść do rozmów o zdrowiu mentalnym proaktywnie i holistycznie. Menedżerowie na wszystkich szczeblach powinni otwarcie poruszać tematy związane np. ze stresem, wypaleniem zawodowym oraz zapraszać innych do dyskusji. W ten sposób mogą zredukować stygmę i sprawić, że współpracownicy będą czuć się szczęśliwsi, pewniejsi siebie i bardziej wydajni.
Każdy z nas miewa gorsze i lepsze dni – to, jak się czujemy, wpływa na nasze codzienne życie, w tym obowiązki zawodowe. Rozpoczęcie rozmowy na temat zdrowia psychicznego wcale nie musi być trudne, a może pomóc pracownikom w zmaganiu się z codziennymi trudnościami i nabywaniu odporności psychicznej. Oczywiście zadaniem przełożonych nie jest terapia, ale stworzenie otwartego, integracyjnego i bezpiecznego środowiska...
